Nie trzeba być na miejscu

Nie ma się co oszukiwać, większość schorzeń, jakie stają się udziałem ludzi, jest bardzo jednoznaczna w diagnozie. Często lekarz jest w stanie podjąć decyzję o leczeniu jedynie na przykładzie informacji zwrotnych otrzymanych od pacjenta. Oględziny chorego są ważne, jednak częstotliwość występowania pewnych chorób, lub dobrze poznany ich charakter sprawiają iż skuteczna diagnoza może zostać postawiona bez konieczności konfrontowania lekarza i pacjenta. W takiej sytuacji najlepszym wyjściem jest telemedycyna, która w dzisiejszych czasach nie musi nawet opierać się – jak sugeruje nazwa – na aparacie telefonicznym. Chory może przy użyciu przedmiotów codziennego użytku takich jak telefony wyposażone w aparat fotograficzny przesłać zdjęcia chorego miejsca. Kiedy choroba nie sprawia wrażenia czegoś poważnego, telemedycyna pozwala na znaczną oszczędność czasu, zarówno dla lekarza, jak i dla pacjenta. Osoba chora może wtedy natychmiast otrzymać pomoc w leczeniu, oraz zdobyć wiedzę na temat swojej choroby – wpływa to zarówno na samopoczucie pacjenta, jak i na szybkość tego typu diagnozy. Kiedy z chorym jest jednak gorzej, niż to się początkowo wydaje, telemedycyna pozwala również na podjęcie natychmiastowych kroków dążących do rozwiązania problemu. Lekarz bowiem znacznie szybciej będzie w stanie wezwać karetkę i znacznie lepiej wyjaśni naturę problemu.