Nie – makijażowi na siłowni

Nie – makijażowi na siłowni

Jeżeli kobietom bardzo zależy na spaleniu jak największej ilości kilogramów na siłowni bez wątpienia powinny one zrezygnować z… malowania się przed wyjściem na ćwiczenia. Problem jest natury bardziej psychologicznej, ponieważ zgodnie z przeprowadzonymi badaniami osoby, które malują się na siłownię ćwiczą z mniejszym zapałem. Dlaczego? Ponieważ „waga wagą”, ale niechęć do zniszczenia makijażu pozostaje. Aż dwadzieścia pięć procent kobiet, które regularnie korzystają z usług siłowni za każdym razem przychodzi w pełnym makijażu. Mimo wielu powodów malowania się przed ćwiczeniami skutek jest jeden – mniejsza ilość spalonych kalorii. Pięćdziesiąt jeden procent kobiet umalowanych na siłowni przyznaje, że ćwiczy mniej aby nie zniszczyć swojego wyglądu. Trzydzieści dwa procent przebadanych kobiet jednak jest zdania, że makijaż właśnie działa motywująco, bo w nim czują się bardziej pewne siebie i mają większą ochotę na pracę nad swoją sylwetką. Nie da się ukryć, że chodzenie na siłownię aby nie ćwiczyć wydaje się mało sensowne, a jednak połowa stałych klientów tych placówek tak robi. Kobieta naprawdę zaangażowana w ćwiczenia nie wydaje się mniej atrakcyjna niż umalowany leń – uważają naukowcy. Nie można również zapominać o tym, że kosmetyki, których używamy do makijażu często mają bardzo zły wpływ na skórę, gdy jest łączony z potem – który przecież na siłowni jest oczywisty!